Liczne badania w wielu miastach świata wykazały, że na terenie miejskim notowane temperatury są wyższe w porównaniu z terenami poza miejskimi. W świetle badań prowadzonych w miastach Europy i Ameryki Północnej wynika, że różnice mogą sięgać nawet ponad 10 oC! Zjawisko to nosi nazwę „miejskiej wyspy ciepła” (MWC).
Tworzeniu się miejskich wysp ciepła sprzyja kilka czynników:
1)Struktura zabudowy (beton, asfalt) sprzyja wzrostowi temperatury- pamietać nalezy, że w znacznym stopniu zależy ona od rodzaju powierzchni oraz pokrycia terenu!
Na wzrost temperatury wpływa równiez typ i gęstość zabudowy.
Największy współczynnik wzrostu temp. wystepuje w centrum- przy gęstej zabudowie, zabudowie powyżej 5 kondygnacji. Stopniowo maleje w kierunku peryferii. Doskonale obrazuje to poniższy rysunek rozkładu temperatury we Wrocławiu (22 V 2001, godz. 23:00 GMT):
2) Liczba mieszkańców- im wyższa, tym dynamika MWC rośnie.
Badania wskazują, że w mieście do 600tyś. mieszkańców intensywność MWC sięga już nawet 7,6 oC!
W miastach ok 1 mln mieszkanców: różnica może wynosić nawet 9-10 oC!
Proszę sobie teraz wyobrazić jakie różnice moga wystapić w jeszcze większych miastach..
3) Miasto nie tylko dostarcza duzych ilości sztucznego ciepła, w postaci: ogrzewania domów zimą, działania klimatyzacji latem, procesów produkcyjnych w zakładach przemysłowych, intensywnego ruchu ulicznego i obecności innych źródeł ciepła- ale również gromadzi go więcej gdyż naturalne procesy ochładzające takie jak wiatr nie działają tak efektywnie jak poza miastem.
4) W mieście wystepuje również mniejszy współczynnik Albedo (odbicie części promieniowania słonecznego) niż poza nim.. Np. albedo asfaltu to zaledwie ok 5-10%. dla porównania albedo trawy to 20-25%.
Czy ” Wyspy ciepła” wpływaja na ziemski klimat?
Wg. IPCC wpływ „wysp ciepła” jest obecnie zbyt mały na globalny bilans temperatury (ok 0,05 oC) stąd też często zostaje pomijany i bagatelizowany w prognozowaniu modeli klimatycznych, w pracach na temat zmian klimatu itd..
Z czym po części muszę się zgodzić:
Miasta, rzeczywiście wpływają- ale nie na klimat globalny- lecz na klimat lokalny, miejski. Miasta podobnie jak każde inne środowisko: lasy, pola itp- tworzy własny mikroklimat. Miejski cechuje się przede wszytskim wyższą temperaturą. Można więc powiedzieć, że jest to jeden z nielicznych przykładów tego, że człowiek w jakimś tam stopniu wpływa na klimat..
A po części NIE..
Problem pojawia się gdy pojawia się kwestia pomiarów temperatur..
Proszę sobie wyobrazić, że w ciągu ostatnich 30 a przede wszytskim w ciagu ostatnich 20 lat- większość stacji pomiarowych została dosłownie i w przenośni „wchłonięta” przez miasta.. Co to oznacza?
Po pierwsze: WZROST TEMERATURY, nazwijmy to po imieniu, sztuczny wzrost temperatury..
Po drugie: ZNACZĄCE RÓŻNICE POMIĘDZY POMIARAMI SATELITARNYMI A TRADYCYJNYMI..
W latach 60-70 tych XX wieku w USA nastapił boom jeśli chodzi o liczbę stacji meteorologicznych. Spore ich ilości pojawiły sie zarówno w miastach ale przede wszytskim poza obszarami miejskimi.. Okazało sie, że obserwowany spadek temperatury znacznie sie pogłębił..
Od połowy lat 70-tych liczba stacji zaczeła jednak systematycznie- spadać. Proces ten pogłębił się w połowie lat 80-tych i do końca ubiegłego wieku, likwidacji uległo ok 3/5 stacji!! Likwidowano przede wszytskim te stacje, które znajdowały sie poza obszarami miejskimi!! Wiele zostało również „wchłonietych” przez rozrastajace się miasta.. Analogicznie jak do poprzedniego okresu, zaobserwowano w tym czasie znaczące zmiany temperatury- tym razem jednak zaczeły się znacząco podnosić!
Doskonale obrazuje to ten rysunek: prosze zwrócić uwagę na korelacje pomiędzy ilościa stacji a temperaturą..
Biorąc więc pod uwage:
– doskonale udokumentowany i poparty badaniami wpływ miejskich wysp ciepła na lokalny wzrost temperatury
– Oraz, spadek ogólnej liczby stacji- przy jednoczesnym wzroście liczby stacji pomiarowych w miastach w stosunku do tych, które znajduja sie poza obszarami miejskimi.
Okazuje się, że wpływ „wysp ciepła” na odczyty temperatur nie jest wcale tak mały, jak to przedstawiają naukowcy z IPPC, ekolodzy i inni zwolennicy GO wywołanego przez człowieka!
W rzeczywistości- Wzrost liczby stacji meteo w miastach- znacząco i sztucznie wypaczył lokalne odczyty temperatur! Co widać wyraźnie na wielu wykresach..
Na zakończenie powtórzę raz jeszcze- „wyspy ciepła” nie kreują globalnego klimatu- maja charakter lokalny, lecz dla zrozumienia kwestii obecnych zmian klimatu- ich znaczenie jest bardzo ważne: choćby ze wzgledu na to, że dziś jednym z żelaznych dowodów na ocieplenie są przedstawiane wykresy temperatur- niestety są to często wypaczone wykresy..
Pozdrawiam!
[…] pierwsze (o czym pisałem już w poście “miejskie wyspy ciepła“) od lat 80tych, stopniowo zmniejsza się ilość stacji pomiarowych- problem ten dotyczy […]
[…] “Miejskie wyspy ciepła- wprowadzenie” oraz “Wzrost rozbieżności między GISS a pomiarami satelitarnymi.” […]
Howdy would you mind stating which blog platform you’re working with?
I’m planning to start my own blog in the near future but I’m having
a difficult time making a decision between BlogEngine/Wordpress/B2evolution and Drupal.
The reason I ask is because your layout seems different then most blogs and I’m looking for something unique.
P.S My apologies for getting off-topic but I had to ask!
[…] „Proszę sobie wyobrazić, że w ciągu ostatnich 30, a przede wszystkim w ciągu ostatnich 20 lat większość stacji pomiarowych została dosłownie i w przenośni ‘wchłonięta’ przez miasta. Co to oznacza? (…) WZROST TEMPERATURY, nazwijmy to po imieniu, sztuczny wzrost temperatury.” (Chłodno o klimacie). […]